Remis w Karczewie. Za tydzień z Mszczonowianką
W spotkaniu XI kolejki o mistrzostwo IV ligi grupy południowej Pilica Białobrzegi zremisowała na wyjeździe z Mazurem Karczew 1-1.
W meczu z Mazurem z różnych przyczyn (kontuzje, sprawy prywatne) nie mogli zagrać Michał Janik, Marcin Rawski i Rafał Białecki. Po kontuzji do składu powrócił Adrian Karasek.
Pierwsza połowa była dość zachowawcza w wykonaniu obydwu zespołów. Gra toczyła się od pola karnego do pola karnego, jednak strzałów na bramkę było bardzo niedużo. Nasz zespół próbował grać skrzydłami, jednak obrona gospodarzy była dość dobrze zorganizowana i każdą groźną akcję skutecznie przerywała. Również nasza obrona spisywała się bez zarzutu, dlatego do przerwy nie było zbyt dużych emocji z obydwu stron.
Druga połowa zaczęła się bardzo obiecująco dla podopiecznych trenera Bolesława Strzemińskiego. Już w 46 minucie defensor Mazura zagrał zbyt lekko do swojego bramkarza, do piłki dobiegł Michał Kucharczyk i tuż przed polem karnym został sfaulowany przez golkipera gospodarzy. Sędzia podjął jedyną słuszną decyzję, którą był rzut wolny i czerwona kartka dla bramkarza Mazura. Przerwa w grze trwała kilka minut zanim rezerwowy golkiper gospodarzy wszedł między słupki. Do rzutu wolnego podszedł sam poszkodowany i precyzyjnym uderzeniem wyprowadził nasz zespół na prowadzenie. Po strzeleniu gola Mazur ruszył do ataków, jednak dosyć dobrze grała nasza obrona. Mimo przewagi jednego zawodnika, nasz zespół nie zepchnął rywali do obrony, jednak mądrze prowadził grę. Aż do doliczonego czasu gry. Wtedy to prostopadłą piłkę między naszych obrońców otrzymał Raszka, który wykorzystał złe ustawienie naszych defensorów i wyszedł sam na sam z Filipem Adamczykiem, po czym po chwili umieścił futbolówkę w siatce Pilicy. Po chwili sędzia główny spotkania zakończył mecz i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
Szkoda straconego gola w doliczonym czasie gry, tym bardziej, że lider Pogoń Grodzisk stracił punkty i można było wyrównać stratę punktową. Miejmy nadzieję, że jeszcze będzie na to okazja.
W następnej kolejce Pilica zmierzy się u siebie z Mszczonowianką Mszczonów. Mecz rozegrany zostanie w sobotę 20 października o godzinie 12. Przypomnijmy, że trenerem Mszczonowianki jest doskonale znany w naszym klubie Arkadiusz Modrzejewski, który przez kilka lat prowadził nasz zespół.
Już dziś serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców na to spotkanie.