Wygrana z Hutnikiem. Pieniążek bohaterem meczu!
W pierwszym meczu rozegranym w rundzie jesiennej 2020/2021 Pilica Białobrzegi pokonała na własnym stadionie Hutnik Huta Czechy 1-0.
Dla naszego zespoły był to pierwszy mecz w czwartej lidze w sezonie 2020/2021. Z powodu zakażenia koronawirusem u kilku piłkarzy Pilicy pierwsze pięć meczów ligowych Pilica przełożyła.
W ogóle ostatni mecz ligowy białobrzeska drużyna rozegrała ... 16 listopada 2019 roku, czyli 291 dni temu. W rundzie wiosennej sezonu 2019/2020 Pilica podobnie jak pozostałe zespoły nie rozegrała żadnego meczu.
Już w 7 minucie nasz zespół objął prowadzenie w tym meczu. Z rzutu rożnego dośrodkował Konrad Paterek, a najwyżej w polu karnym wyskoczył Kamil Czarnecki i strzałem głową dał prowadzenie naszemu zespołowi. Chwilę później sytuacji sam na sam z golkiperem gości nie wykorzystał Paterek. Z czasem goście zaczęli coraz śmielej atakować i stwarzać coraz większe zagrożenie pod naszą bramką. Po jednej z takich akcji w samej końcówce pierwszej połowy strzał jednego z graczy Hutnika obronił Marcin Pieniążek.
Druga połowa podobnie jak pierwsza zaczęła się od ataków Pilicy, jednak brakowało dokładnego wykończenia. W 64 minucie Bartłomiej Niedziela wbiegł w pole karne, dośrodkował i piłka trafiła w rękę zawodnika Hutnika, jednak sędzia nie odgwizdał jedenastki dla Pilicy. Z każdą minutą widać było, że nasz zespół traci coraz więcej sił, a goście mają coraz więcej swobody na boisku. W 85 minucie sędzia w bardzo podobnej sytuacji, co wcześniej miała Pilica podyktował rzut karny dla gości po zagraniu piłki ręką przez jednego z naszych obrońców. Rzut karny jednak znakomicie obronił Pieniążek, który tego dnia był w znakomitej dyspozycji. Jeszcze w samej końcówce w sytuacji sam na sam z zawodnikiem gości ponownie okazał się lepszy. Wynik nie uległ zmianie i Pilica mogła cieszyć się z pierwszej wygranej w tym sezonie.
W naszym zespole w tym spotkaniu zadebiutowali oficjalnie nowi zawodnicy: Bartłomiej Niedziela, Patryk Walasek, Mateusz Gliński, Kamil Czarnecki, Damian Winiarski oraz Hubert Skrzypek.
Widać, że zawodnicy jeszcze odczuwają skutki zakażenia koronowirusa, niektórzy mają zdecydowanie mniej siły niż w okresie przygotowawczym, ale z każdym kolejnym meczem powinno być coraz lepiej. Potencjał piłkarski Pilica zdecydowanie posiada i z każdym spotkaniem i wynikami trzeba osiągnąć cel, jakim jest awans do III ligi.
Kolejny mecz Pilica rozegra w niedzielę 6 września o godzinie 15. Tym razem na własnym stadionie podejmować będziemy Mazovię Mińsk.
(foto echodnia.eu/Włodzimierz Łyżwa)