Wygrana z Oskarem. W niedzielę z rezerwami Pogoni
W zaległym meczu IV ligi grupy radomsko – siedleckiej Pilica Białobrzegi pokonała na własnym stadionie Oskar Przysucha 3-1.
W meczu z Oskarem trener Pilicy Tomasz Grzywna po raz pierwszy miał do dyspozycji wszystkich piłkarzy, którzy znajdują się w kadrze IV-ligowca.
Zawodnicy oby drużyn szybko i żywiołowo zaczęli spotkanie. W 7 minucie z rzutu wolnego z boku pola karnego uderzał Damian Winiarski, ale piłka uderzyła w boczną siatkę..
W 24 minucie goście objęli prowadzenie w tym meczu Obrońcy Pilicy nie potrafili wybić piłki i Kołtunowicz wepchnął ją z najbliższej odległości. Po stracie gola goście z Przysuchy zwietrzyli szanse i dalej groźnie atakowali próbując zdobyć kolejną bramkę. Brakowało jednak dokładności i do przerwy wynik nie uległ zmianie.
Druga połowa zaczęła się od ataków Pilicy, ale Oskar mądrze wybijał gospodarzy z rytmu. Goście nastawieni na grę z kontry mogli zamknąć losy tego meczu w 70 minucie, jednak w sytuacji sam na sam z Filipem Adamczykiem, gracz Oskara nie trafił w światło bramki. Trener Pilicy dokonywał kolejnych zmian w składzie, a goście z każdą upływającą minutą zaczęli coraz bardziej rozpaczliwie bronić wyniku, często wykopując piłki jak najdalej od własnej bramki. W 76 minucie na boisku pojawił się Hubert Skrzypek i był to kluczowy moment dla losów tego spotkania. Pięć minut później otrzymał on podanie po ziemi i uderzył nie do obrony z lewej nogi doprowadzając do wyrównania. W 86 minucie w polu karnym Oskara powstało ogromne zamieszanie w wyniku którym sędzia główny dopatrzył się faulu gracza gości na jednym z zawodników Pilicy. Rzut karny na bramkę zamienił niezawodny tego dnia Skrzypek. W doliczonym czasie gry błąd defensywy Oskara wykorzystał wprowadzony w drugiej połowie Kamil Czarnecki tym samym ustalając wynik tego meczu. Wcześniej za dyskusję z arbitrem z boiska wyleciał Czarnota, a trener Paweł Górak również otrzymał czerwoną kartkę za krytykowanie orzeczeń sędziego.
Nie będziemy komentować „rewelacji” internetowych, które sugerują, że sędzia „ustawił” to spotkanie i wypaczył wynik tego meczu. Kto był na meczu widział, który zespół był lepszy, grał piłką itp.
W kolejnym meczu Pilica zmierzy się na wyjeździe z rezerwami Pogoni Siedlce. Spotkanie rozegrane zostanie w niedzielę 4 października o godzinie 11.
(foto echodnia.eu)