Remis na inaugurację ligi. W sobotę z rezerwami mistrza Polski
W pierwszym meczu rundy jesiennej w III lidze grupie I Pilica Białobrzegi zremisowała na własnym stadionie ze Zniczem Biała Piska 2-2.
Przed meczem miała miejsce bardzo miła uroczystość. Kamil Witkowski, prezes Radomskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej wręczył na ręce kapitana Pilicy Marcina Rawskiego i Jacka Kacprzaka, prezesa klubu puchar za awans do trzeciej ligi, a także voucher na 4 tysiące złotych na zakup sprzętu sportowego.
Pierwsza połowa była bardzo dobra w wykonaniu podopiecznych trenera Tomasza Grzywny. Od początku meczu to Pilica była stroną, która prowadziła grę, czego efekty były dość szybko widoczne. W 14 minucie nasz zespół przeprowadził akcję lewą stroną boiska. W pole karne wbiegł nowy nabytek Pilicy Olaf Uziębło, który ładnym strzałem z 16 metrów wyprowadził nasz zespół na prowadzenie. Po zdobyciu gola nasz zespół nie cofnął się do defensywy, tylko w dalszym ciągu kreował grę w tym meczu. Goście ograniczyli się do wyprowadzania kontrataków, jednak były one skutecznie powstrzymywane przez naszą defensywę. W samej końcówce tej części gry Pilica podwyższyła prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Konrad Paterek, który zagrał wprost na głowę Adriana Karaska, a temu nie pozostało nic innego jak dopełnić formalności.
Druga połowa zaczęła się od trzech zmian w zespole Znicza, które to dość szybko przyniosły znaczący efekt. Już w 50 minucie po błędzie nasze defensywy Kalinowski zdobył kontaktową bramkę. Goście zwietrzyli swoją szansę i zaczęli jeszcze bardziej atakować bramkę Pilicy. W 62 minucie kolejna szybka kontra zakończyła się drugą bramką dla Znicza autorstwa Famulaka. Cztery minuty później goście mieli szanse wyjść na prowadzenie. W polu karnym faulowany był zawodnik Znicza i sędzina główna tego meczu podyktowała rzut karny. Jednak strzał Giełażyna obronił Filip Adamczyk i na tablicy nadal był remis. Dosłownie chwilę później to Pilica mogła rozstrzygnąć wynik tego meczu. Najpierw po rzucie rożnym i strzale wprowadzonego w drugiej połowie Jana Imiołka bramkarz gości instynktownie obronił jego uderzenie głową, a następnie po strzale Paterka z rzutu wolnego z około 25 metrów piłka wylądowała na słupku. Mimo ataków z obydwu stron wynik nie zmienił się i obydwa zespoły na inaugurację ligi podzieliły się punktami.
W naszym zespole w tym spotkaniu zadebiutowali Olaf Uziębło ze Znicza Pruszków oraz Jan Imiołek z Kszo Ostrowiec.
Kolejne spotkanie Pilica ponownie rozegra w Białobrzegach. Tym razem na prośbę naszego rywala rezerw Legii Warszawa zagramy na własnym stadionie w sobotę 14 sierpnia o godzinie 17.
Już dziś serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców na to spotkanie i dziękujemy za dzisiejszy doping, który bardzo pomógł naszemu zespołowi.
(foto echodnia.eu)