Wygrana z Unią. W środę z Polonią
W spotkaniu XXX kolejki o mistrzostwo III ligi grupy I Pilica Białobrzegi pokonała na własnym stadionie Unię Skierniewice 1-0.
W meczu z Unią z powodu kontuzji nie mogli zagrać Bartłomiej Niedziela oraz Kamil Czarnecki.
Pierwsza połowa to zdecydowana przewaga podopiecznych trenera Mariusza Sawy. Już na samym początku spotkania po rzutach rożnych i uderzeniach głową najpierw Wiktora Żurawskiego a następnie Patryka Walaska obrońcy gości wybijali piłkę tuż przed linii bramkowej. Unia nastawiła się typowo na grę z kontry i takie też akcje wyprowadzała, jednak nasi obrońcy skutecznie na 30 metrze w większości przypadków rozbijali ataki przyjezdnych. Natomiast w akcjach ofensywnych brakowało nam dokładnego wykończenia lub zwyczajnie szczęścia, kiedy to po strzałach Konrada Paterka i Marcina Rawskiego piłka lądowała na słupku bądź poprzeczce.
Druga połowa zaczęła się najlepiej jak to jest możliwe. W 49 minucie na strzał z ok. 25 metrów zdecydował się Kacper Pankowski, fatalny błąd popełnił golkiper Unii i piłka po jego rękach wpadła do siatki gości. Po stracie gola przyjezdni ruszyli do ataków, a groźne akcje przeprowadzali głównie po stałych fragmentach gry, gdzie czujnością wykazywała się nasza obrona. Po jednej z takich akcji od utraty gola nasz zespół uratowała poprzeczka. Pilica również mogła definitywnie rozstrzygnąć losy meczu, jednak po dalekiej wrzutce z autu i strzale głową Walaska piłka ponownie trafiła w słupek. Mimo ataków z obydwu stron wynik nie uległ zmianie i Pilica może cieszyć się ze zdobycie kolejnych trzech punktów bardzo ważnych w walce o utrzymanie w lidze.
Warto odnotować fakt, że po chwilowej przerwie na trybunach naszego stadionu wrócił głośny doping kibiców, który z pewnością pomógł w odniesieniu cennego zwycięstwa. Tak trzymać!
W kolejnym meczu Pilica zmierzy się w środę 11 maja na wyjeździe z Polonią Warszawa. Początek spotkania o godzinie 18.30.
(foto echodnia.eu)