Trener Śliwowski odchodzi z Pilicy
Mecz z LKS-em Promna był ostatnim, w którym Pilicę Białobrzegi do walki o ligowe punkty poprowadził Maciej Śliwowski.
- No nie poszło. Źle zaczęliśmy rundę, potem sporo kontuzji. Brakowało nam szczęścia, wiele sytuacji w najważniejszych meczach się złożyło, że czujemy się rozczarowani. Życzę Pilicy powodzenia w przyszłym sezonie - powiedział nam trener Śliwowski.
Dziękujemy trenerowi za cały poprzedni sezon i życzymy powodzenia w kolejnym klubie.
Nazwisko nowego szkoleniowca Pilicy poznamy do końca czerwca br.
Wysoka wygrana na koniec ligi.
W meczu XXX kolejki o mistrzostwo IV ligi grupy południowej Pilica Białobrzegi rozgromiła na wyjeździe Lks Promna aż 6-0.
W spotkaniu z Promną z różnych przyczyn (kartki, kontuzje) nie mogli zagrać Mateusz Jaworski, Maciej Kencel, Patryk Strus i Piotr Skałbania.
Mecz od początku toczony był pod dyktando podopiecznych trenera Macieja Śliwowskiego. Już w 12 minucie na indywidualną akcję zdecydował się Damian Stanisławski. Minął dwóch obrońców Promny uderzył z 16 metrów tuż przy słupku i piłka wpadła do siatki. W 20 minucie było już 2-0. Tym razem długie podanie głową zgrał Konrad Paterek do wychodzącego na czystą pozycję Jakuba Chrzanowskiego, a ten w sytuacji sam na sam nie dał bramkarzowi gospodarzy żadnych szans. Na kolejnego gola kibice czekali do 35 minuty. Po raz kolejny prawą stroną urwał się Stanisławski, zdecydował się na strzał z rogu pola karnego i piłka wylądowała pod poprzeczką. W 43 minucie po bardzo ładnej akcji zespołowej Kamil Hernik zagrał prostopadłą piłkę do Paterka, który podwyższył wynik tego spotkania.
Porażka ze Spartą. Kończymy ligę derbami z Promną
W meczu XXIX o mistrzostwo IV ligi grupy południowej Pilica Białobrzegi przegrała na wyjeździe ze Spartą Jazgarzew 0-1.
W spotkaniu ze Spartą nie mogli zagrać Mateusz Jaworski, Rafał Białecki (kontuzje) oraz Patryk Strus (kartki).
Pierwsza połowa to głównie walka i gra w środku pola z obydwu stron. Gospodarze nastawieni głównie na ataki i mocną obronę jako pierwsi stworzyli dobrą okazję do zdobycia bramki jednak w bramce dobrze zachował się Sebastian Przyrowski. Później do głosu zaczął dochodzić nasz zespół jednak brakowało dokładności i precyzji. W 30 minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Konrad Paterek jednak w ostatniej chwili został zblokowany przez obrońcę Sparty. Gdy wydawało się, że kolejne akcje przyniosą oczekiwany skutek to Sparta zdobyła bramkę. W 38 minucie po zamieszaniu w polu karnym najprzytomniej zachował się Kubat i z bliskiej odległości skierował piłkę do siatki Pilicy.
Oskar zdemolowany! Za tydzień ze Spartą
W spotkaniu XXVIII kolejki o mistrzostwo IV ligi grupy południowej Pilica Białobrzegi rozgromiła na wyjeździe Oskar Przysucha 7-0.
Mecz bardzo dobrze rozpoczął się dla podopiecznych trenera Macieja Śliwowskiego. Już w 2 minucie daleki rzut z autu Rafała Białeckiego, obrońcy Oskara popełnili błąd i piłkę niefortunnie do swojej bramki skierował właśnie jeden z nich. Na tym jednak nie przestawały ataki naszego zespołu. Kilkukrotnie wyprowadzaliśmy dobre akcje, jednak do pewnego momentu obrona Oskara skutecznie się broniła. Aż do 38 minuty. Tym razem Konrad Paterek zagrał w tempo do Marcina Rawskiego, a ten szybko odegrał w pole karne do Jakuba Chrzanowskiego, który w sytuacji sam na sam strzelił nie do obrony. W 43 minucie padł trzeci gol dla Pilicy. Po raz kolejny dobrze zagrał w pole karne Rawski, tam dobrze opanował piłkę Chrzanowski, jednak zagrał wzdłuż do jeszcze lepiej ustawionego Paterka, który uderzył futbolówkę do pustej bramki.