Dzisiaj dotarła do nas bardzo smutna wiadomość.

W wieku 69 lat zmarł były prezes oraz długoletni działacz naszego klubu Marek Góralski.

Pogrzeb śp. Marka Góralskiego odbędzie się 20 czerwca (wtorek) o godzinie 11.

Po mszy świętej ciało zostanie złożone na cmentarzu parafialnym w Białobrzegach.

Rodzinie, bliskim oraz przyjaciołom składamy serdeczne wyrazy współczucia.

W meczu XXXIII kolejki spotkań o mistrzostwo III ligi grupy I Pilica Białobrzegi przegrała na wyjeździe z rezerwami ŁKS-u Łódź 0-1.
W spotkaniu z liderem z różnych powodów nie mogli zagrać Bartłomiej Niedziela, Mateusz Krawczyk, Wiktor Grober oraz Jakub Świątek.
Pierwsza połowa była dość wyrównana i tak naprawdę obydwa zespoły mogły objąć prowadzenie w tym meczu. W naszym zespole dobrych okazji do zdobycia gola nie wykorzystali m.in. Konrad Rudnicki czy też Damian Winiarski. Mimo do przerwy nie obejrzeliśmy bramek.

W spotkaniu XXXII kolejki o mistrzostwo III ligi grupy I Pilica Białobrzegi pokonała na własnym stadionie Concordię Elbląg 4-0.
W meczu z Concordią z różnych powodów nie mogli zagrać Mateusz Krawczyk, Patryk Walasek, Bartłomiej Niedziela, Olaf Uziębło oraz Wiktor Bućko.
Pierwsza połowa dość długo była wyrównana, nawet można powiedzieć, że przez pierwsze 20 minut to goście mieli delikatną przewagę, a po jednej z akcji bardzo dobrą interwencją popisał się Wiktor Koptas. Z każdą kolejną minutą to nasz zespół zaczął dochodzić do coraz lepszych sytuacji, czego efektem było objęcie prowadzenia w 28 minucie spotkania. Po szybkiej akcji Bartłomiej Michalski zagrał na do Oskara Wojtysiaka, ten wbiegł w pole karne wcześniej ogrywając kilku defensorów gości i uderzył płasko w długi róg nie dając golkiperowi Concordii żadnych szans na skuteczną interwencję. Do przerwy mimo kilku niezłych okazji do zdobycia gola z obydwu stron wynik się nie zmienił.

W meczu XXXI kolejki spotkań o mistrzostwo III ligi grupy I Pilica Białobrzegi przegrała na wyjeździe z Olimpią Zambrów 0-4.
W spotkaniu z Olimpią z różnych powodów nie mogli zagrać Mateusz Krawczyk, Mateusz Gliński, Bartłomiej Niedziela, Wiktor Bućko oraz Maciej Kencel.
Pierwsza połowa zaczęła się od ataków Pilicy, dwie dobre okazje miał Piotr Grober, jednak ostatecznie piłka nie znalazła drogi do siatki gospodarzy. Gdy wydawało się, że do przerwy nie zobaczymy bramek zaatakowała Olimpia i objęła prowadzenie w 44 minucie za sprawą Głowickiego. A jeszcze w doliczonym czasie gry najlepszy strzelec gospodarzy po raz drugi umieścił futbolówkę w bramce Pilicy.